czwartek, 30 grudnia 2021

„Ploteczki u cioteczki"

 


Jak w każdy czwartek, czas na nasze „Ploteczki u cioteczki”. Moim dzisiejszym gościem jest Katarzyna Janus. Mieszkanka Leszna, z zawodu lekarz, z zamiłowania turystka podróżująca do miejsc, do których może dojechać samochodem, z pasji autorka powieści obyczajowych, uwielbiająca swoją rozgadaną i hałaśliwą rodzinę oraz święty spokój w zaciszu domowym i swoim ogrodzie, którego roślinność zdaje się nie przestawać rosnąć.




1. Największa wpadka kulinarna?

Posłodzony żurek (cukier zamiast soli)

2. Jaki deser lubisz i dlaczego?

Każdy, niestety. A najbardziej sernik z brzoskwiniami. Po prostu pyszny jest.

3.Kim chciałaś być, gdy miałaś 8-10 lat?

Lekarką. Mój tata był lekarzem i bardzo mi się podobał w lekarskim mundurku. Też taki chciałam mieć.

4. Czy jest coś, co lubisz kupować? (mimo że masz tego wiele)

Filiżanki. Najlepiej w kwiatki.

5. Czy masz jakieś swoje codzienne rytuały?

Kawa z ekspresu w dużym kubku ze sporą ilością mleka zaraz po przebudzeniu i po powrocie z pracy. Właściwie to nie kawa, a mleko kawowe.

6. Gdybyś mogła na jeden dzień przenieść się w dowolne miejsce, gdzie trafimy?

Do Toskanii.

7. Co Cię najbardziej denerwuje?

Ciemnota ludzka. I jeszcze zawiść, brak tolerancji.

8. Co byś zrobiła, jako pierwsze po obudzeniu się w ciele mężczyzny?

Popatrzyłabym, co mam w spodniach 😉



Pani Kasiu dziękuję za poświęcony czas i naszą rozmowę. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz