wtorek, 10 sierpnia 2021

Wywiad z Anną Jakubczak

 

Kochani czas na kolejny wywiad. Dzisiaj na zadane przeze mnie pytania, odpowie Anna Jakubczak.





1. Kim na co dzień jest Anna Jakubczak?

Żywiołem, bezkresnym horyzontem. Ponieważ zawsze wychodzę naprzeciw, każdemu objawowi stagnacji. W moim życiu musi ciągle coś się dziać. Nowe wyzwania, doświadczenia, współprace, podróże. Tak, aby czerpać z życia garściami i ciągle iść o krok dalej. A żywioł też dlatego, że czasem bywa, że ciężko mnie przed czymś powstrzymać. Nawet w chwilach słabości i tak prę do przodu. Ten kto miał okazję ze mną współpracować, doskonale o tym wie. Jestem też zodiakalnym baranem, czyli trygonem ognia, a to mówi o mnie wszystko.

2. Poetka, prozatorka, publicystka, animatorka kultury, copywriterka, założycielka kilku portali, z czego najnowszy to Ukochajsiebie.pl. Jesteś Aniu wszechstronnie uzdolniona. Które z tych zajęć sprawia Ci najwięcej przyjemności?

Po części każde. Ponieważ wszystkie z nich w jakiś sposób mnie kształtują, dają możliwość wyrażania siebie, poznawania nowych ludzi, rozwoju. Poetką i prozatorką jestem z duszy, jako publicystka i copywriterka spełniam się zawodowo, animatorką kultury jestem z pasji, bo kocham organizować i prowadzić wydarzenia, w czym czuję się, jak przysłowiowa ryba w wodzie. Ukochajsiebie.pl, zaś to portal, który niebawem będzie rozwijany. Jest owocem mojej duchowej drogi do lepszego poznania siebie i rozwoju. Ukazania nowej, lepszej wersji mnie samej i moich nowych pasji, do których zaliczyć można choćby Reiki czy Tarot Anielski. Ma być też zachętą dla innych do zmiany siebie, swego rodzaju prowadzeniem.

3. Co zatem było inspiracją do powstania portalu Ukochajsiebie.pl?

Moja własna przemiana, która rozpoczęła się w marcu zeszłego roku. Jak również większa świadomość względem tego, co uznajemy za materialne i duchowe. Ogromny wkład w to miała pandemia, kiedy naocznie mogliśmy dostrzec, jak nam wszystkim brakuje większego i świadomego zagłębienia się w siebie, swoje emocje, wspomnienia, traumy, nie mówiąc już o wewnętrznym dziecku. Czyli wszystkim tym, co tak mocno zagłuszamy w pogoni za materializmem. Lockdowny i początkowa faza strachu pokazała też, jak bardzo oddaliliśmy się od siebie wewnątrz i siebie wzajemnie. Nie wspomnę już o ogromnym braku miłości własnej i tej potrzebnej miłości też do innych. Portal Ukochajsiebie.pl ma przede wszystkim być wskazówką na indywidualnej drodze, każdego z nas.

4. Zapowiada się to naprawdę ciekawie. Jakie tematy będą poruszane na portalu?

Przede wszystkim związane z tematyką pracy nad wewnętrznym dzieckiem, relacjami międzyludzkimi, miłością bezwarunkową, poczuciem wartości, czy leczeniu traumy. Wszystko to oczywiście w oparciu o literaturę fachową oraz porady ekspertów, z którymi kontakty już mam nawiązane. Nie zabraknie też prawdziwych historii czytelników, bo jak wspomniałam, portal ma być miejscem, w którym każdy znajdzie wskazówkę dla siebie. Planuję też, oczywiście przekazywać wiedzę duchową z zakresu uzdrawiania energią, metodą Reiki, medytacji, pracy z czakrami, czy kartami anielskimi. Jednak podstawą na sam początek będzie psychologia.

5. Zatem życzę powodzenia z projektem. Wróćmy teraz do wierszy. Jak to się stało, że zaczęłaś pisać wiersze? Kiedy powstał pierwszy?

Zamiłowanie do literatury, w szczególności do poezji zawdzięczam mamie, która od dziecka wzbudzała we mnie zainteresowanie tą tematyką. Za co jestem jej bardzo wdzięczna. Pierwsze, nieco nieudolne rymowanki powstały oczywiście w okresie dzieciństwa. Te bardziej poprawne warsztatowo w liceum, jednak prawdziwie dojrzałą poezję poczułam, że piszę dopiero na studiach. Poezja dojrzewała i dojrzewa wraz ze mną. To naturalne, że pierwsze poetyckie podrygi różnią się diametralnie od poezji już świadomej i dojrzałej osoby. jedynie co pozostało niezmienne to wrażliwość.

6. Skupmy się teraz na Twoim najnowszym zbiorze poetyckim, który zaprezentowałaś w zeszłym roku w Żyrardowie oraz Krakowie. O czym są tytułowe Rozmowy nocą  i dlaczego akurat taki tytuł?

Zacznę może od tytułu. Tytuł Rozmowy nocą, ponieważ nocą wychodzą na jaw wszystkie tajemnice, które ukrywaliśmy za dnia.. W ciszy dokonujemy monologu z samymi sobą, wracamy do przeszłości, wychodzą na jaw skrywane uczucia czy po prostu poddajemy się namiętności. A słowa nocą, szczególnie w miłosnej rozmowie smakują całkowicie inaczej. Intymniej, dosadniej, czulej. Możemy grać, możemy być sobą, wszystko wedle uznania. Sam tomik, zaś to wszystkie oblicza miłości. Od młodzieńczej i niespełnionej, po miłość wyidealizowaną, niedostępną, trudną, aż po grzeszną, namiętną, wymarzoną i spełnioną. Wszystko wedle uznania. nie brakuje w nim odniesień do mojej ulubionej książki, czyli Mistrza i Małgorzaty. Ale też uwydatnia się nuta humoru i ironii, psychologizacji, astralnych i astrologicznych odniesień, czy jawy we śnie. Widoczna jest też krok po kroku trudna i bolesna metamorfoza miłości od tej niedojrzałej, po bezwarunkową, po którą warto sięgnąć mimo wszystkich przeciwności losu i ludzkich niedoskonałości.

7. Czyli można uznać, że miłość w Rozmowach nocą ma dość szerokie horyzonty.

Zwłaszcza, że wiersze w tomiku mówią o przeżyciach każdego z nas. Pośród perypetii podmiotów lirycznych można odnaleźć własne marzenia, pragnienia, fantazje, trudne wspomnienia, zranienia, rozczarowania, obawy, namiętności czy chwile spełnienia. To też pewnego rodzaju droga podmiotów lirycznych do samych siebie w relacji, ale również i harmonii wewnątrz, czego zwieńczeniem jest spełnienie pragnień o bezwarunkowej miłości.

8. Piszesz o miłości, prowadzisz o tej tematyce portal, można zatem powiedzieć, że wierzysz w miłość?

Miłość jest, tylko my w pogoni za materializmem, poddając się wołaniu ego po prosu wypieramy ją. Do tego dochodzą wszelkiego rodzaju zranienia, strach przed otwarciem, czy inne rozczarowania. A miłość, nie mówię o tej przejaskrawionej rodem z filmów, jest w każdym z nas. Trzeba ją po prostu odkryć, a ścieżka do niej bywa niekiedy usłana cierniami, jednak jak najbardziej warta do przejścia. Nie wierzę też w przysłowiowe dwie połówki, bo nikt inny, poza nami samymi i własną pracą nie wypełni w nas braków. Dwie osoby w związku powinny być nie dwiema połówkami, a dwiema całościami, które uzupełniają się energią i miłością zharmonizowaną, zarówno w sobie i wzajemnie do siebie. Ale niestety to zbyt często się bagatelizuje i ludzie zamiast otwierać się na miłość, zamykają się na nią, błędnie ją pojmując. A dodatkowo chowając się w grubych skorupach, uważając, że nie zasługuje się na bycie kochanym. To błędne myślenie, ponieważ do miłości, nikt nie musi być idealny, ani uważać, że musi na nią zasługiwać. Ona, jak mówiłam, po prostu jest i czeka na odkrycie.

9. Twoje plany na przyszłość? Czy niedługo pojawi się coś nowego w Twojej twórczości?

Tak, we wrześniu tego roku, równo rok po Rozmowach nocą  ukaże się nowy zbiór poetycki Z wnętrza duszy. Zostanie on wydany pod szyldem Związku Literatów Polskich w serii Akcent.

10. Skąd czerpałaś pomysł na tomik?

Przyznam szczerze, że sam pomysł przyszedł spontanicznie. Chociaż powszechnie mówi się, ze nie ma przypadków. Potraktujmy więc ten tomik, jako mój swoisty głos duszy, który chciał wybrzmieć. A inspirację znalazł w czasach pandemii, które stały się momentem globalnego przebudzenia. Głosem duszy każdego z nas, przechodzącego swoją indywidualną drogę pełną doświadczeń i poszukiwania własnych odpowiedzi. Nie będzie to tomik autobiograficzny, ale będący wynikiem moich obserwacji i nowej percepcji świata i zmian, jakie zaszły i zachodzą w ludziach.

11. Planujesz już jakieś spotkania związane z promowaniem nowego tomiku?

Plany mam zawsze, jednak to, czy się powiodą zależy przede wszystkim od sytuacji w kraju. Jeśli się uda, propozycje spotkań mam z Krakowa, Warszawy, Żyrardowa i oczywiście rodzinnego Szczecina. Cudownie byłoby znów spotykać  się z widownią, a nie online. Jednak czasy mamy dość... specyficzne i nieprzewidywalne są wyroki rządu! Dlatego nie wybiegam za bardzo w przyszłość. Mając nadzieję, że w końcu będziemy mieli okazję zobaczyć się na spotkaniu autorskim, by na zywo cieszyć się ze wspólnego obcowania z kulturą.

12. Zatem czekamy na nowy tomik! I na koniec, czego życzyłabyś Aniu naszym czytelnikom?

Świadomości siebie. Dużo miłości własnej i do świata. A przede wszystkim radości korzystania z życia!






Aniu serdecznie dziękuję Ci za poświęcenie mi swojego czasu i za udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.



Tomik Anny Jakubczak można nabyć poprzez stronę: