niedziela, 31 lipca 2016

Podsumowanie miesiąca – lipiec 2016




Kochani, gdzie nie spojrzę tam podsumowanie miesiąca. Dotychczas tego nie robiłam. Teraz też długo się zastanawiałam, czy to zrobić :) Ale w sumie nie mam nic do stracenia, a Wy zobaczycie czego dokonałam. W miesiącu lipcu troszkę książek przeczytałam, nie wszystkie zrecenzowałam.  Przedstawię, więc w podsumowaniu tylko te, które znajdziecie na blogu.

Udało mi się przeczytać: 

1. Wanda Szymanowska "Niebieskie sandały" str. 133
2. Skarlet i Albert "Bułgaria znana i nieznana: Kierunek Burgas"  str. 178
3. Agata Czykierda-Grabowska "Jak powietrze" str. 479
4. Konrad Sikora "Napisani na ścianach" str. 48
5. Skarlet i Albert "Bułgaria znana i nieznana: Z Ruse do Varny" str. 161

Wygląda na to, że lipiec, nie był za ciekawy u mnie :) W porównaniu z innymi blogerami malutko przeczytałam. Przeczytałam tylko 999 stron. Myślę, że przyszły miesiąc będzie lepszy.

Oprócz tego, dołączyłam do wyzwania czytelniczego – Dziecięce poczytania, zorganizowałam kilka konkursów tutaj i na FP bloga. Wywiązałam się też, mam nadzieję, że dobrze z ambasadorowania "Jak powietrze" Agaty Czykierda-Grabowskiej. Udało mi się również nawiązać kilka współprac z wydawnictwami, z czego jestem szczególnie dumna i bardzo zadowolona.

Postawiłam sobie wysokie cele na sierpień :) Czy mi się uda? Przekonamy się za miesiąc.

 A jak Wam minął lipiec? Planujecie coś szczególnego na sierpień?
Pozdrawiam, wszystkich odwiedzających bardzo serdecznie. Miło mi, że zaglądacie.

LBA KREATYWNY TAG, czyli poznaj mnie lepiej.




Jakiś czas temu Daria, autorka bloga  Kraina książką zwana nominowała mnie do udzielenia odpowiedzi na jej pytania. Wyzwanie to oczywiście przyjmuję i mam nadzieję, że uda mi się wyczerpująco odpowiedzieć. Przepraszam Daria, że tak długo to trwało :) i jednocześnie dziękuję za nominacje.

Oto pytania i moje odpowiedzi!

1. Na co dzień starasz się być osobą kreatywną, czy raczej jesteś schematyczna i wolisz trzymać się ścisłych wytycznych?

Jak zwykle zadajesz trudne pytania :) to tak na początek.
Z tą kreatywnością u mnie, to różnie wygląda. Chyba bardziej jestem przewidywalna, lubię twardo stać na ziemi. Wszystko mam zawsze rozplanowane, dopięte na ostatni guzik. Nie lubię zmian we własnych planach. Raczej trzymam się ścisłych wytycznych :)

2. Wybierasz się na wakacje i możesz zabrać ze sobą tylko jedną książkę, jaką i dlaczego?

Powiem Ci tak, gdybym miała zabrać tylko jedną, to nie zabrałabym wcale :) Kupiłabym sobie na miejscu kilka. Jedna na wakacje to za mało. A mam ich tyle do przeczytania, że nie wiedziałabym, której dać pierwszeństwo.  :)

3. Jesteś na wakacjach i nagle spotykasz jednego z ulubionych pisarzy. Co robisz?

Jak to co? :)  Na pewno nie biegnę, nie piszczę, nie zachowuję się jak zwariowana fanka. Nie przystoi mi już to :) A ulubiony pisarz to też człowiek, który na wakacjach ma prawo do prywatności. Dyskretnie obserwuję, robię rozeznanie, czy wypada podejść i zamienić kilka słów o twórczości, czy dać sobie spokój.

4. Jak zaczęła się Twoja przygoda z czytaniem?

Nie pamiętam już tego tak dokładnie. Od zawsze lubiłam czytać, a całkowicie chyba przepadłam, kiedy zapisałam się do naszej biblioteki – oddziału dziecięcego w wieku 7-8 lat. Nie można mnie było odgonić od książek, potrafiłam już wtedy czytać do późna w nocy. I tak mi już pozostało :)

5. Wybierasz czasami książki sugerując się okładką? Byłaś z jakiejś szczególnie zadowolona?

Lubię piękne okładki, zawsze przyciągają mój wzrok. Jednak przy wyborze książki nie sugeruję się okładką. Raczej tym co przeczytam, co inni mówią o danej książce, na poleceniu.

6. Dokończ zdanie: Róża jest jak ... (tu podaj tytuł książki) ... ponieważ, ... (tu uzasadnij)

Róża jest jak "W głąb lawendowych uliczek" ponieważ mówi o tęsknocie i poszukiwaniu prawdziwej miłości, ukazuje piękno otaczającego krajobrazu oraz pełne zapachów i smaku zakątki.

7. Wyobraź sobie, że organizujemy konkurs, w którym przyznajemy złotą książkę autorowi najciekawszej premiery tego roku. Jaka to będzie książka i dlaczego?

Trudne pytanie. Widzę, że lubisz mnie tak męczyć :) Szczerze – nie wiem. Marny byłby ze mnie juror. Najchętniej nagrodziłabym wszystkich.

8. Poleć mi nowego, ciekawego bloga.

Ja Tobie? :) To niemożliwe, mam wrażenie, że wszystkie już znasz. To Ty mi raczej podpowiadasz :)

9. Zainspiruj mnie kreatywnym cytatem książkowym.

Mam pustkę w głowie. Tylko jeden cytat przychodzi mi teraz na myśl "Kto czyta książki - żyje podwójnie" Umberto Eco.

10. Opisz mi krótką historyjkę, która mnie rozbawi (może być z Twojego życia)

Hmm ..., nie wiem. Najwięcej śmiesznych historii pamiętam z dzieciństwa mojej córki :) Niestety ona zagląda na bloga i obawiam się, że mogłabym nie dożyć jutrzejszego dnia :P gdybym napisała o niej. Chyba nic nie wymyślę. Przyrzekam, że jak coś wpadnie mi do głowy, to Ci napiszę :)

11. Pokaż mi książkowy uśmiech! Sposób wykonania dowolny. Może to być zdjęcie książek ułożonych w kształcie uśmiechu, możesz na zdjęciu być uśmiechnięta Ty z książką. Zaskocz mnie! ;)

Książkowa buźka, tylko nosa brak :)





To byłoby na tyle :) Mam nadzieję, że poznaliście mnie znowu troszeczkę.
Nikogo nie nominuję, ale jeśli ktoś chciałby zmierzyć się z pytaniami Darii serdecznie zapraszam. Dajcie tylko znać, żebym mogła poczytać Wasze odpowiedzi. 

piątek, 29 lipca 2016

Violetta Wróblewska "Życie i zdrowie masz tylko jedno"

Kochani, ostatnio zastanawiałam się co by Wam tu jeszcze na blogu ciekawego pisać :) Odpowiedź sama, że tak napiszę "spadła mi z nieba" :) Postanowiłam, że od czasu do czasu będę dodawać posty z krótkimi informacjami o książkach.
Dziś napiszę Wam słów kilka o książce pani Violetty Wróblewskiej "Życie i zdrowie masz tylko jedno". Sama jeszcze nie miałam okazji przeczytać tej książki. Muszę to szybko nadrobić, bo opis książki brzmi bardzo ciekawie.


"Zdrowie i życie masz tylko jedno" – to poradnik, który porwie Cię już od pierwszych stron. Konkretny, ale napisany przystępnym językiem. Poruszający wiele zagadnień, z którymi borykamy się na co dzień – jak znaleźć satysfakcjonującą pracę, jak wybaczać innym, jak pokochać siebie, jak i gdzie odnaleźć Boga, jak nie stać się niewolnikiem czasu i wiele, wiele innych.
Violetta Wróblewska – autorka poradnika - na co dzień psycholog, trener rozwoju osobistego i psychocoach i nauczyciel akademicki, popularyzatorka zdrowych stylów życia, twórczyni psychomedduchowości, czyli wykorzystania indywidualnych doświadczeń życiowych ludzi i osiągnięć nauk z zakresu psychologii, duchowości i medycyny w prowadzeniu szczęśliwego życia i osiągania spokoju wewnętrznego – daje konkretne recepty na to, co robić, by życie było lepsze, szczęśliwe, jak zachować zdrowie, jak wychowywać dzieci, by nie weszły w dorosłe życie z nabytymi złymi przekonaniami.
Każdy z 34 rozdziałów opatrzony jest receptą, poradą, lub aforyzmem –  w wielu znajdziesz także przykłady z życia osób, które zwróciły się po pomoc psychologiczną, by zmienić swoje życie na lepsze. Pod koniec książki autorka przytacza także najczęściej pojawiające się problemy, pytania, z którymi przychodzą do niej pacjenci  szukający pomocy –  wyjaśnia przyczyny tychże problemów i daje rady, co zrobić, by rozwiązać dany problem.
Kiedy skończysz czytać tę książkę, poczujesz wielką motywację do zmiany swojego życia!

I co Wy na to? Mnie opis książki bardzo zachęcił, sama muszę sprawdzić, czy jest tak ciekawa, jak się wydaje.




Opis i zdjęcie książki  zostało zaczerpnięte z strony Wydawnictwa Psychoskok. 








Konkurs – Bułgaria oczami Skarlet i Alberta


Kochani, wiele razy na moim blogu, mieliście okazję wybrać się razem ze mną w podróż po Bułgarii. Poznawaliśmy piękne zakątki, jaskinie, lecznicze źródła, zabytki, legendy, zwyczaje i obrzędy. Zachęcałam Was do sięgnięcia po książki Skarlet i Alberta. Teraz mam dla Was coś specjalnego :) Razem z autorką - Skarlet pragnę ogłosić konkurs, w którym będziecie mogli zdobyć ebooki.


Nagroda będzie do wyboru:  ebook "Bułgaria znana i nieznana: Kierunek Burgas" lub ebook "Bułgaria znana i nieznana: Magiczne góry".

Kochani zwycięzców będzie dwóch, ale... :) jeśli zgłoszeń będzie dużo jest szansa, że nagrodzone zostaną, aż cztery osoby. Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie, naprawdę warto.

A co trzeba zrobić, aby wygrać? Wystarczy tylko odpowiedzieć na dwa pytania, tutaj pod postem na blogu lub na moim FP Zagubieni w świecie książek na fb.

Zadanie konkursowe: 

Odpowiedz na obydwa pytania.

1. W Burgas znajduje się pomnik polskiego poety. O kogo chodzi? (podpowiem, że odpowiedź znajduje się w recenzji "Bułgaria znana i nieznana: Kierunek Burgas" tutaj)

2. Co chcielibyście zobaczyć i zwiedzić w Bułgarii? (podpowiedź możecie znaleźć na stronie http://po50ce.blogspot.com/ O Bałkanach słów kilka - notatki z podróży)



Regulamin konkursu:
1. Organizatorem konkursu jestem ja, czyli właścicielka bloga Zagubieni w świecie książek.
2. Sponsorem nagród są autorzy książek Skarlet i Albert, którzy zajmą się wysyłką nagrody do zwycięzców.
3. Uczestnikami konkursu mogą być sympatycy FP:
oraz FP https://www.facebook.com/zagubieniwswiecieksiazek/. Miło nam będzie jak dodacie nasze blogi do obserwowanych.
3. Czas trwania konkursu od 28.07.2016 r. do 15.08.2016 roku do godz.23:59, późniejsze zgłoszenia nie będą brane pod uwagę.
4. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu trzech dni od zakończenia konkursu. Zwycięzcy zostaną wyłonieni przez Skarlet i Alberta. Jeśli zajdzie taka potrzeba, będę służyła im również swoją pomocą.
5. Zwycięzcy mają trzy dni na przesłanie mi swoich danych na maila meg766@wp.pl lub w wiadomości prywatnej na FP Zagubieni w świecie książek na fb.
6. Osoby zgłaszające się anonimowo proszone są o podpisanie się.
7. Zgłoszenia pod postem konkursowym są jednoznaczne z akceptacją powyższego regulaminu.

Bardzo proszę też o zaobserwowanie naszych blogów mojego oraz Skarlet i Alberta:



















czwartek, 28 lipca 2016

Skarlet &Albert "Bułgaria znana i nieznana: Z Ruse do Varny"



Tytuł: "Bułgaria znana i nieznana: Z Ruse do Varny"
Autor: Skarlet &Albert
Wydawnictwo: Skarlet & Albert
Rok wydania: 2015
Stron: 161



Moje wrażenia:

Po raz kolejny porywam Cię drogi czytelniku do Bułgarii. Nic na to nie mogę poradzić, że kraj ten staje mi się coraz bliższy, co jest zasługą autorów - Skarlet i Alberta. Już teraz się boję, co będzie, jak przeczytam ich wszystkie książki. Przyjdzie mi wtedy, spakować plecak i udać się w te wszystkie piękne miejsca.
Tymczasem powędrujmy sobie po kartkach książki. W naszej "książkowej wędrówce" możemy poznać wiele ciekawych miejsc  na 200-kilometrowej trasie z Ruse do Varny.
W Bułgarii każdy znajdzie coś dla siebie. Bułgaria to przecież Morze Czarne, słoneczne plaże i złote piaski. Woda w morzu w lipcu i sierpniu waha się w granicach od 23 do 29 stopni. To prawdziwy raj dla miłośników nurkowania, którzy mają okazję do zwiedzenia antycznych miast i statków na dnie morza. Jeśli ktoś nie lubi, wylegiwać się na plażach zapraszam na wędrówki górskie, wytyczonymi eko-ścieżkami, a zimą na szaleństwo narciarskie. Dla miłośników zabytków też coś się tu znajdzie. Nikt  nie wyjedzie z Bułgarii niezadowolony, do domu powrócisz drogi czytelniku zachwycony.



Zacznijmy swą podróż od Ruse – największego portu bułgarskiego. Nazwa miasta pochodzi od imienia patronki osady, istniejącej w czasach pogańskich. Możemy tutaj obejrzeć Panteon z wiecznie płonącym ogniem, gdzie spoczywają bohaterowie bułgarscy. W sercu miasta , znajduje się piękny budynek "Dohodno Zdanie", w którym odbywają się spektakle teatralne i imprezy kulturalne. W starej części miasta zobaczycie budynki w stylu neoklasycystycznym, barokowym, secesyjnym. Wszystkie są pięknie zdobione rzeźbami, herbami i balkonikami. Udajcie się też do najstarszej cerkwi. W Ruse czeka też na Was Muzeum Historyczne, które mieści się w dawnym pałacu księcia Aleksandra.

Jadąc z Ruse do Varny warto wstąpić do skalnych klasztorów, czy też do trackiego grobowca Dromiheta. Grobowiec ten jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Odwiedźcie też Rezerwat Historyczno-Archeologiczny, ze słynną skalną płaskorzeźbą, również wpisaną na listę UNESCO. A to tylko mały fragment tego, co możecie zobaczyć po drodze, jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, koniecznie sięgnijcie po książkę, bo naprawdę warto.


Dla tych, którym nic się nie chce, mogę zaproponować pobyt w Złotych Piaskach, gdzie czekają na Was plaże, hotele, kasyna i inne atrakcje. Zobaczcie Park Przyrodniczy i lecznicze źródła mineralne.
Nie zapomnijcie też o Varnie. Miasto to pełne jest zabytków, ciekawostek i atrakcji dla odwiedzających. Występują tu termalne i lecznicze źródła. 


Mogłabym wiele wam pisać o tych pięknych zakątkach Bułgarii, ale myślę, że lepiej będzie, jak przeczytacie sami. Dodam jeszcze tylko, że w książce nie braknie też opisów  zwyczajów i obrzędów bułgarskich np. święty taniec na rozżarzonych węglach, czy obdarowywanie się martenicami. Poznacie też na kartach książki liczne legendy np. o duchach mnichów i ukrytym skarbie, czy o cyplu wg legendy stworzonym przez Boga.

Serdecznie polecam Wam książkę Skarlet i Albert, przeczytajcie sami, nie będziecie zawiedzeni. A na końcu książki odnajdziecie jeszcze zwroty i słówka do porozumiewania się, troszkę kuchni bałkańskiej. Nawet ceny i godziny wejść do Muzeów i innych zabytków tu odnajdziecie. W jednym miejscu macie wszystko –  poradnik i piękną książkę z cudownymi fotografiami.
Serdecznie polecam. :)



  
Moja ocena:
Treść: 5/6
Okładka: 5/6




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję autorce - Scarlet.


wtorek, 26 lipca 2016

Wyniki konkursu "Jak powietrze"



Kochani, bardzo dziękuję za Wasz udział w konkursie :) Przypomnę tylko, że nagrodą jest książka "Jak powietrze" Agaty Czykierda-Grabowskiej. Wiem, że już na pewno z niecierpliwością czekacie kiedy podam zwycięzcę. 

Powiem Wam, że to był bardzo trudny wybór. Długo się zastanawiałam, po kilka razy czytałam co napisaliście, ciągle się wahałam :) , poprosiłam w końcu córkę i przyjaciółki, aby również przeczytały Wasze wypowiedzi. Upewniło mnie to, że mój wybór jest trafny. 
Zanim ogłoszę zwycięzcę dziękuję wszystkim za udział. Chciałabym móc obdarować Was wszystkich, lecz nie mam takiej możliwości. Mogę Was tylko zaprosić do udziału w ostatnim już konkursie z "Jak powietrze" na fanpage bloga na fb :)

Książkę "Jak powietrze" wygrywa Marcin Kannenberg. Serdecznie gratuluję i poproszę o przesłanie danych do wysyłki w ciągu trzech dni na email meg766@wp.pl bądź w wiadomości prywatnej na fanpage Zagubieni w świecie książek.



czwartek, 21 lipca 2016

Konkurs



Kochani, na fanpage bloga skończył się pierwszy konkurs, w którym do wygrania była książka "Jak powietrze" Agaty Czykierda-Grabowskiej. 

To jednak nie koniec niespodzianek dla Was. Dziś ogłaszam konkurs numer 2!
Macie kolejną możliwość zdobycia "Jak powietrze".

Co trzeba zrobić? Odpowiedzieć na zadane pytanie konkursowe.

Zadanie konkursowe:

Chcę, abyście w kilku zdaniach, zachęcili czytelników do sięgnięcia po książki naszych (polskich) autorów i autorek.


Regulamin konkursu:

1. Organizatorem konkursu jest autorka bloga Zagubieni w świecie książek.
2. Sponsorem nagrody jest wydawnictwo OMGBooks, które jest odpowiedzialne za wysyłkę książki do zwycięzcy.
3. Czas trwania konkursu od 21.07.2016 do 24.07.2016 roku do godziny 23:59, późniejsze zgłoszenia nie będą brane pod uwagę.
4. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 3 dni od zakończenia konkursu.
5. Zwycięzca ma 3 dni na przekazanie mi danych do wysyłki maila meg766@wp.pl lub w wiadomości prywatnej na fanpage.
5. Udział w konkursie może wziąć każdy, kto posiada adres korespondencyjny w Polsce.
6. Osoby zgłaszające się anonimowo proszone są o podpisanie się.
7. Zgłoszenia pod postem konkursowym są jednoznaczne z akceptacją powyższego regulaminu.


Miło mi będzie, jeśli przy okazji zostaniecie obserwatorami bloga i polubicie mój fanpage.

Powodzenia!






środa, 20 lipca 2016

Konrad Sikora "Napisani na ścianach"




Tytuł: "Napisani na ścianach"
Autor: Konrad Sikora
Wydawnictwo: Ruthenus
Rok wydania: 2015
Stron: 48



Moje wrażenia:


Konrad Sikora w swoim tomiku poezji pt. "Napisani na ścianach" ukazał nam swoje przemyślenia o człowieku, sensie jego życia i przemijaniu, o poszukiwaniu miłości. Pojawia się też temat relacji człowieka z Bogiem.

Autor w swych wierszach skupia się na człowieku i na jego życiu. Uświadamia nam, iż powinniśmy być prości, musimy umieć słuchać i otwierać się na drugiego człowieka. 

"Oto człowiek – Przedstawiam go wam: Prostego – bez maski; Cichego – bez krzyku; Słuchającego – bez rozdwojenia".

Musimy być sobą, bez nakładania maski, nie możemy udawać kogoś innego, niż jesteśmy. Trzeba wychodzić do ludzi, żyć pełnią szczęścia. Nie możemy zamykać się w czterech ścianach domu i żyć w strachu, w tchórzostwie. Musimy mieć otwarte serca na potrzeby innych. Życie mamy w końcu tylko jedno, kiedyś i ono przeminie. Odejdziemy do wieczności.

"To jest ostatni czas spoglądań na wszechświat.
Niepoznany – to imię tobie zostawione w mym sercu. Czuję, że mam skrzydła, lecz nie potrafię fruwać. A czekają tam – w górze na mnie przestrzenie twej miłości. Odległość na kilka milknięć – na kilka słuchań – na całość sercowej symfonii uderzeń nieśmiertelnych. Oto chwile naszych królestw: posiadamy je w sobie – nie oddajemy warkoczom rozpaczy – my – ubrani w korony nadziei.
Te chwile są z nami, by jutro stać się wiecznością".

W wierszach przedstawiona też została relacja człowieka z Bogiem. Bóg jest z nami, On nigdy nas nie opuści i zawsze przy nas będzie trwał. Są też nami nasi aniołowie, którzy strzegą nas.

Autor w swych wierszach ukazał nam też miłość. Konrad Sikora dał nam do zrozumienia, że musimy też nauczyć się sami siebie kochać, o czym często tak wiele się mówi.

"Nic się nie liczy – Nie powtarzaj tego, Lecz stań przed lustrem,  I powiedz: a jednak cię kocham"

Autor ukazuje nam, czym jest miłość i zachęca nas do jej poszukiwania. Podkreśla, że mimo iż miłość to możliwość zdrady, zranienia, samotności to i tak warto dla niej wszystko zaryzykować.

Podsumowując "Napisani na ścianach" to bardzo ciekawy tomik poezji, który był nominowany do nagrody Orfeusza. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie. 



Za możliwość  przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję autorowi.

poniedziałek, 18 lipca 2016

Wyzwania czytelnicze




Wyzwania czytelnicze


W tym miejscu, będę przedstawiała Wam wyzwania czytelnicze, w których biorę udział :)


Dziecięce poczytania - to wyzwanie, które prowadzi Daria z bloga Kraina książką zwana. Trwa ono do 31 grudnia 2017 r. Wyzwanie polega na czytaniu książek, w których pojawia się motyw dziecka.



Biorę również udział w Olimpiadzie czytelniczej na blogu u Posredniczkaa.pl - wyzwanie polega na przeczytaniu najwięcej stron książek w podanym czasie, czyli od 01.01.2017 r. do 31.12.2017 r.







Dołączyłam właśnie do kolejnego wyzwania, prowadzonego przez Darię z bloga Kraina książką zwana. Wyzwanie trwa od dziś, czyli od 15.11.2016 roku do 17.02.2017 roku. Wyzwanie polega na przeczytaniu największej ilości książek w tym czasie i nosi nazwę Zaczytajmy się.




Od Nowego Roku będę brała udział w kolejnym wyzwaniu, które rozpocznie się od 01.01.2017 r. i potrwa do 31.12.2017 r. Wyzwanie nosi tytuł Czytam, bo polskie, organizowane jest przez Poligon domowy. Będzie polegało na czytaniu książek polskich autorów, następnie napisaniu o nich i zgłoszeniu na blogu Poligon domowy, za każdą można zdobyć określoną ilość punktów. Tutaj znajdziecie szczegółowe informacje o wyzwaniu: 




sobota, 16 lipca 2016

Agata Czykierda-Grabowska "Jak powietrze" [Przedpremierowo]


Premiera: 20.07.2016 r.


Tytuł: Jak powietrze
Autor: Agata Czykierda-Grabowska
Wydawnictwo: OMG Books
Stron: 479


Opis:



Niektórym może się wydawać, że Oliwii niczego nie brakuje - przystojny chłopak, świetne studia, wieczory spędzane w warszawskich klubach. Ale gdy los stawia na jej drodze Dominika, w jego bursztynowych oczach dziewczyna dostrzega coś, czego nie dał jej wcześniej nikt inny.
Dominik mieszka w obskurnej kamienicy na Pradze i musi zajmować się młodszym rodzeństwem. w jego życiu nie ma miejsca na rozrywki ani nawet na marzenia.

Choć pochodzą z dwóch rożnych światów, wkrótce okazuje się, że nie mogą bez siebie żyć. On przynosi jej długo oczekiwany spokój, ona jest dla niego jak powietrze.

Ale czy taka miłość ma szanse przetrwać?
Czy Dominik potrafi odciąć się od bolesnej przeszłości?
Czy da się żyć bez powietrza?



Moje wrażenia:



Kochani, dobrze wiecie, że jakiś czas temu zostałam ambasadorką książki Agaty Czykierda-Grabowskiej pt. "Jak powietrze". Z niecierpliwością oczekiwałam kiedy do mnie dotrze, kiedy będę mogła usiąść i ją przeczytać. Tyle o niej słyszałam, tyle Wam o niej pisałam, że moja ciekawość była coraz większa. W końcu nadszedł ten dzień. Dzwonek do drzwi, listonosz i wielka radość. Rozerwałam szybko kopertę i... zachwyciłam się okładką. Po prostu mnie oczarowała. W rzeczywistości jest jeszcze piękniejsza.
Od okładki przejdźmy jednak do treści. O czym jest ta książka? Dlaczego tak na nią czekałam?

"Jak powietrze" to zwykła dziewczyna, zwykły chłopak, niezwykła miłość.

Oliwia to dziewczyna z dobrego domu, studentka, ma przystojnego chłopaka. Prowadzi beztroskie życie. Tylko czy na pewno takie beztroskie? Czy jest szczęśliwa? Czy niczego jej nie brakuje?

Dominik, wspaniały chłopak, bardzo uzdolniony, zamknięty w sobie. Boryka się z przeciwnościami losu, opiekuje się swoim młodszym rodzeństwem. Nie ma czasu na beztroskie zabawy, ani nawet marzenia. Czy jego los może się odmienić? Czy znajdzie swoje szczęście?

Historia ich znajomości zaczyna się od przypadku, a właściwie od wypadku:

"Nagle na pasach pojawił się człowiek. Oliwia zahamowała tak gwałtownie, że poczuła zapach palonej gumy. Chłopak zamiast odskoczyć, stanął.Trwało to tylko kilka sekund, ale dla Oliwii całe zdarzenie rozciągnęło się w czasie, zamieniając sekundy w długie minuty. W zwolnionym tempie widziała swoją nogę, która wciska hamulec. Potem twarz młodego chłopaka, który z szeroko otwartymi oczami wpatruje się w szybę jej samochodu, a potem zastyga w bezruchu. w końcu poczuła, jak samochód w niego uderza, a on upada wprost pod koła".



Z początku wydaje się, że chłopakowi nic się nie stało, okazuje się jednak inaczej. Oliwia nękana wyrzutami sumienia zawozi go do szpitala. Tam okazuje się, że noga chłopaka jest złamana. Tymczasem w przedszkolu na Dominika czeka młodsze rodzeństwo. W takiej sytuacji Oliwia deklaruje swą pomoc. Ta chwila nieuwagi splata ich los ze sobą. Tak zaczyna się piękna historia o miłości.

Już dawno nie czytałam tak pięknej historii. Nie mogłam się od niej oderwać. Z jednej strony chciałam szybko ją przeczytać, a z drugiej strony chciałam jak najdłużej się nią delektować. Napisana pięknym, prostym językiem przemówi do każdego czytelnika. Nikomu nie sprawi zawodu. Żałowałam, że tak szybko się skończyła. Wiem jednak, że sięgnę po nią jeszcze nie raz.
Czas spędzony z bohaterami dostarczył mi wielu emocji, otworzył mi oczy na wiele spraw. Polubiłam obu bohaterów. Oliwię za jej postawę i zachowanie. Mimo swego pochodzenia potrafiła dostrzec innych ludzi i wyciągnąć do nich pomocną dłoń. Wiedziała, co to samotność, mimo obecności ojca w swoim życiu. Jej piękne wnętrze i osobowość ukształtowana została przez własne doświadczenia. Cieszę się, że autorka tak wykreowała jej postać, że nie uczyniła z niej kolejnej bogatej i rozpuszczonej panienki. Dzięki temu miło mi było, postawić się w jej sytuacji. Również Dominik wzbudził we mnie cieplejsze uczucia. Jest wzorem do naśladowania. Nie jeden mężczyzna nie podołałby temu, czemu on musiał. Całe swoje życie poświęcił wychowaniu swojego rodzeństwa, rezygnując z własnych przyjemności. Nigdy nie miał łatwo, ale się nie poddał. Czytając miałam ochotę "wejść w książkę" i spotkać się z nimi osobiście. To są postacie, które niejednokrotnie się uzupełniają, jakby czytali sobie w myślach. Ich miłość jest czysta i piękna.

Moi kochani czytelnicy musicie sami tego doświadczyć, czytając książkę. Na pewno nie będziecie żałować. "Jak powietrze" jest pełne emocji. Czytając, często się uśmiechałam, wzruszałam, czułam się szczęśliwa, byłam samotna, razem z nimi płakałam. Jest to powieść o pięknej miłości, ale i o trudach życia codziennego. Skłania nas do przemyśleń. Na pewno bardzo długo pozostanie w mej pamięci.

I tak na koniec jeszcze tylko, takie moje jedno przemyślenie. Pamiętajcie, że nasi polscy autorzy i autorki też potrafią pięknie pisać. Dajcie im i sobie szansę poznania ich twórczości. Nie skreślajcie ich już na starcie. Pamiętajcie o przysłowiu "Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie".



Moja ocena:
Treść: 6/6
Okładka: 6/6





Za egzemplarz recenzencki, możliwość bycia Ambasadorką książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu OMGBooks oraz autorce Agata Czykierda-Grabowska.






                                                                                                           

            

                                                                                      




poniedziałek, 11 lipca 2016

Skarlet i Albert "Bułgaria znana i nieznana: Kierunek Burgas!"



Tytuł: "Bułgaria znana i nieznana: Kierunek Burgas!"
Autor: Skarlet i Albert
Wydawnictwo: Skarlet & Albert
Rok wydania: 2015 (aktualizacja 2016)
Stron: 178




Moje wrażenia:


Lato trwa już w najlepsze. Rozpoczął się upragniony czas wakacji, urlopów i wypoczynku. Wielu z Was pewnie ma już swoje plany. Może ktoś z Was udaje się do Bułgarii? Jeśli tak, przeczytajcie koniecznie moją recenzję, przydadzą  się Wam informacje w niej zawarte. Tych, którzy nigdzie się nie wybierają, zapraszam w podróż po kartkach książki.

Na moim blogu mieliście już okazję, zapoznać się z twórczością Skarlet i Alberta. Ja jestem zafascynowana tym, co mają nam do przekazania w swych książkach. W tej również znajdziemy wiele interesujących informacji. Poznamy kolejne legendy, tradycje, wierzenia i rytuały. Zobaczymy jaka jest naprawdę Bułgaria, jak wygląda życie codzienne Bułgarów. Życie Bułgarów płynie wolniej, potrafią się  zdystansować, są bardzo towarzyscy - urzeka mnie ich zachowanie.

"Wspólną cechą wszystkich nacji zamieszkujących piękną Bułgarię jest towarzyskość i zamiłowanie do spędzania czasu w gronie szerszym niż najbliższa rodzina. Widać to we wsiach i w miastach. Sąsiedzi gawędzą przy małej czarnej w kawiarenkach, które są co krok, prawie przy każdym bloku w dużych aglomeracjach i w małych osadach, gdzie czasem kafejkę zastępują stoliki wystawione przed sklepem. Bułgarzy uwielbiają na co dzień i od święta bywać w knajpkach. W większych miastach mają ulubione miejsca, w których mogą słuchać swojej narodowej muzyki, tańczyć tradycyjne horo i cieszyć się chwilą.Prz stolikach siedzi zwykle kilka osób, bo bardziej wolę się "gościć"  w urokliwej restauracyjce niż w domu. Dotyczy to ludzi w każdym wieku, bardzo młodych i tych na emeryturze."




Morze Czarne, jeziora, góry, rzeki, temperatura w listopadzie +/-20  stopni, gwarantują że każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego. Na pewno nie będziecie się nudzić. Jeśli lubicie zwiedzać zabytki, nie będziecie zawiedzeni, bo w całej Bułgarii jest ich bardzo dużo. Możecie udać się do Muzeum Róż, zobaczyć tracki grobowiec, który wpisany jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO, czy na antyczny stadion, wybudowany w II wieku, na którym odbywały się walki gladiatorów. To tylko mała cząstka tego, co Bułgaria ma do pokazania. O innych ciekawych zabytkach poczytacie sami, jeśli tylko sięgniecie po książkę.
Bułgaria to nie tylko zabytki, to piękne góry, doliny, rzeki, rezerwaty przyrody. To również legendy. Wierzycie w nie? Jeśli nawet nie, to i tak poczytajcie. Wiele z nich ma ogromne znaczenie i są bardzo ciekawe. Odkryjecie też wiele źródeł mineralnych, którym przypisuje się właściwości lecznicze.




Burgas to malownicze miasto położone nad Morzem Czarnym i otoczone jeziorami. Jest czwartym, co do wielkości miastem w Bułgarii. Znajduje się tu Muzeum Archeologiczne, z cennymi znaleziskami. Można też zwiedzić Muzeum Etnograficzne, czy Muzeum Nauk Przyrodniczych, gdzie znajduje się ekspozycja poświęcona górom Strandża. Jako ciekawostkę, powiem Wam, że w Burgas jest też pomnik Adama Mickiewicza, który przebywał tam przez kilka miesięcy za swego życia. Wielu turystów przyjeżdża też do Burgas ze względu na imprezy i ciekawe festiwale.

W wielu restauracjach bułgarskich są programy folklorystyczne. Jednym z  punktów programu jest taniec na rozżarzonych węglach.

"... W tym czasie, najstarsza lub najstarszy nestinar, pali duże ognisko, które musi płonąć cały dzień. Pod wieczór ogień przestaje być widoczny, zostaje warstwa rozżarzonych do czerwoności węgli. Zbierają się nestinari i wszyscy mieszkańcy. Zaczyna się taniec przy dźwiękach bębna i dud. Najpierw najstarsi trzy razy okrążają tanecznym krokiem żar i przechodzą po nim "na krzyż". Po nich młodsi, w coraz szybszych rytmach."





W książce odnajdziecie również obyczaje bułgarskie i tradycje ślubne, bardzo różniące się od naszych.
Oprócz tego znajdziecie wykaz eko - ścieżek dla pieszych i rowerzystów. Poznacie słówka i zwroty bułgarskie, które przydadzą się Wam w czasie podróży. W swej książce autorzy zawarli również walutę, ceny wejść do muzeów i innych obiektów oraz piękne kolorowe zdjęcia, które przyciągają nasz wzrok.

Naprawdę, szczerze zachęcam Was do zapoznania się z twórczością Scarlet i Alberta. Dzięki nim, Bułgaria staje mi się coraz bliższa. Mam nadzieję, że kiedyś sama zobaczę te wszystkie piękne miejsca. Ta książka to nie jest zwykły przewodnik. To wiedza, którą przekazują nam prawdziwi miłośnicy tego kraju.



Moja ocena:
Treść: 5/6
Okładka: 5/6




Zapraszam na stronę internetową książki http://kierunekburgas.blogspot.com/


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję autorce.

czwartek, 7 lipca 2016

Zaufali mi



Zaufali mi!


Pragnę przedstawić Wam wydawnictwa oraz autorów, którzy mi zaufali i rozpoczęli ze mną współpracę powierzając swoje książki.


Wydawnictwa:











http:// www.latarnia.com.pl/




Autorzy:

Wanda Szymanowska

Scarlet & Albert

Dorota Frątczak

Monika Jagodzińska

Beata Zdziarska

Agata Adamska

wtorek, 5 lipca 2016

Wanda Szymanowska "Niebieskie sandały"




Tytuł: "Niebieskie sandały"
Autor: Wanda Szymanowska
Wydawnictwo: Białe Pióro
Rok wydania:2015
Stron: 133



Opis:


Antonina zmienia zielone kalosze na niebieskie sandały i staje do walki o swoje szczęście. Czy wreszcie je znajdzie?
Czy znów rozpęta wokół siebie obyczajową burzę? Jak wykorzysta z trudem zdobytą wolność osobistą? Czy możliwa jest prawdziwa miłość na pograniczu skrajnych religii i kultur?



Moje wrażenia:


Kolejna przeczytana książka pani Wandy Szymanowskiej. Kolejne spotkanie z bohaterką. I to z nie byle jaką bohaterką, tylko z taką polubioną i poznaną już wcześniej. Z Antoniną spotkałam się już w debiutanckiej książce  autorki "Zielone kalosze". Może troszkę dla przypomnienia, napiszę Wam, iż Antonina to kobieta po przejściach. Ma za sobą nieudane małżeństwo z alkoholikiem, mnóstwo doświadczeń i niespożytą energię. Po raz pierwszy spotykamy ją w Ruczaju Dolnym, gdzie zmienia nie tylko swoje życie, ale też innych. Nadchodzi jednak taki moment w jej życiu, w którym trzeba zamienić kalosze na niebieskie sandały.

W "Niebieskich sandałach" razem z Tosią jedziemy do słonecznego i gorącego Egiptu. Nie myślcie czasem, że udajemy się na wypoczynek do hotelu. Co to, to nie. Korzystając z pomocy, poznanego Egipcjanina-Ahmeda, Tosia na kilka tygodni wynajmuje mieszkanie obok niego i jego brata. Młody Egipcjanin liczy na romans. Czy ma jednak jakiekolwiek szanse u Tosi? Do kogo mocniej zabije jej serce? Czy w ogóle Antonina, pamiętająca swoje małżeństwo, będzie umieć, zaufać mężczyźnie? O tym musicie przekonać się sami.

W książce nie tylko mamy wątek miłosny, ale też poznajemy poruszające historie Ewy i Fatmy, z którymi nasza bohaterka zawarła znajomość. Ewa to Polka, która pokochała Egipcjanina, została jego żoną i dla niego pozostała w Egipcie. Fatma z kolei to kobieta pochodząca z Egiptu, mieszkająca w Kanadzie. Wszystkie trzy kobiety mają swoje doświadczenia, często się spotykają, rozmawiają, zwierzają ze swoich problemów. Problemy Ewy i Fatmy są dla naszej bohaterki bolesne, chciałaby im jakoś pomóc, ale jednocześnie myśli też o swoich przeżyciach. To od nich Antonina dowiaduje się wielu ciekawostek dotyczących zwyczajów i obyczajów panujących w Egipcie. Nie zdradzę Wam za dużo, sami koniecznie musicie o tym przeczytać.

Jestem po prostu zachwycona książką. Czytając miałam wrażenie, jakbym sama tam była. Musimy jednak pamiętać, że Egipt to nie tylko piękna pogoda i plaże, starożytne zabytki, ale też całkiem inna kultura. Nie wyobrażam sobie, abym mogła tam zamieszkać. Chętnie jednak poznałabym smak tej słodkiej herbaty, czy niektórych potraw, o których była mowa w książce. Jednak chyba jestem za bardzo wyzwolona, żeby móc pomyśleć o pozostaniu tam. Nie mogłabym mieszkać w świecie zdominowanym przez mężczyzn, siedzieć w domu, czy wychodzić okryta szczelnie od stóp do głów. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym stać w osobnej kolejce, tylko dla kobiet...

Powieść jest napisana w krótkich, prostych zdaniach. Autorka nie tylko przedstawiła nam Egipt, jego kulturę, zwyczaje i obyczaje, ale też ponownie kazała nam się zastanowić nad sobą. To my decydujemy, jak potoczy się nasze życie. W każdym wieku możemy być szczęśliwi. Jak dla mnie, jednym minusem książki jest to, że tak szybko się kończy. Miałam wrażenie, że dopiero zaczęłam czytać, a tu już był koniec. Pani Wando poproszę o więcej stron w przyszłych książkach. Z całego serca polecam Wam tą książkę. Sięgnijcie po nią jak najszybciej. Na pewno nie będziecie żałować.







Moja ocena:
Treść: 6/6
Okładka: 5/6



Za możliwość przeczytania,zrecenzowania i udostępnienia zdjęć książki serdecznie dziękuję autorce,  pani Wandzie Szymanowskiej.





piątek, 1 lipca 2016

K.N.Haner "Sny Morfeusza"



Już za dwa dni swoją premierę ma książka K.N.Haner pt. "Sny Morfeusza.
Czekacie już na nią? Może już zamówiliście i czekacie na przesyłkę?
Ja czekam z niecierpliwością, kiedy w końcu, będę mogła ją przeczytać. Dla tych, którzy zastanawiają się nad przeczytaniem, mam kilka słów o książce


Zarys fabuły:


Cassandra Givens od zawsze nie ma szczęścia do facetów. Jej przelotne romanse za każdym razem kończą się złamanym sercem, a wybuchowy charakter, impulsywność oraz zgryźliwe poczucie humoru często wpędzają ją w kłopoty. Przeprowadzka do Miami otwiera nowy rozdział w jej życiu, a rozmowa kwalifikacyjna o pracę marzeń ma stać się drzwiami do lepszego jutra. Niestety, nic nie idzie po jej myśli, a poznanie Adama McKey'a - jej przyszłego szefa - komplikuje wszystko jeszcze bardziej.

Początek tej znajomości staje się źródłem fascynującego romansu, ale i dużych kłopotów. Cassandra traci głowę dla demonicznego Morfeusza. Między tą dwójką wybucha namiętność, nad którą nie potrafią zapanować. Adam vel Morfeusz wciąga Cassandę do gry, której zasady są bardzo proste, ale narażają oboje na ogromne ryzyko.

Jak potoczy się historia, która nigdy nie powinna się zdarzyć?

Sny Morfeusza to intensywna, pełna namiętności i niebezpiecznych tajemnic lektura, która rozpali Twoje zmysły i wciągnie w świat mrocznych doznań. Daj się ponieść  historii pięknej Cassandry i tajemniczego Adama!




I co o tym myślicie? Przeczytacie? Z zarysu fabuły widać, że będzie się działo.