wtorek, 16 sierpnia 2016

K.N. Haner "Sny Morfeusza"



Tytuł: "Sny Morfeusza"
Autor: K.N. Haner
Wydawnictwo: Helion
Rok wydania: 2016
Stron: 411


Opis:

Cassandra Givens od zawsze nie ma szczęścia do facetów. Jej przelotne romanse za każdym razem kończą się złamanym sercem, dodatkowo wybuchowy charakter, impulsywność oraz zgryźliwe poczucie humoru często wpędzają ją w kłopoty. Przeprowadzka do Miami otwiera nowy rozdział w jej życiu, a rozmowa kwalifikacyjna o pracę marzeń ma być drzwiami do lepszego jutra. Niestety, nic nie idzie po jej myśli, a poznanie Adama McKeya – jej przyszłego szefa – komplikuje wszystko jeszcze bardziej.
Początek tej znajomości staje się źródłem fascynującego romansu, ale i dużych kłopotów. Cassandra traci  głowę dla demonicznego Morfeusza. Między tą dwójką wybucha namiętność, nad którą nie potrafią zapanować.
Adam vel Morfeusz wciąga Cassandrę do gry, której zasady są bardzo proste, ale narażają oboje na ogromne ryzyko.

Jak potoczy się historia, która nigdy nie powinna się wydarzyć?

Sny Morfeusza to intensywna, pełna namiętności i niebezpiecznych tajemnic powieść, która rozpali Twoje zmysły i wciągnie Cię w świat mrocznych doznań. Daj się ponieść historii pięknej Cassandry i tajemniczego Adama!


Moje wrażenia:


"Sny Morfeusza" to moje  pierwsze zetknięcie się z twórczością K.N. Haner. Byłam bardzo ciekawa tej książki, tym bardziej, że w sieci krążyło o niej tyle opinii. Chciałam sama przekonać się, czy naprawdę jest tak dobra i dlaczego wszyscy się tak nią zachwycają. Jakie wywarła na mnie wrażenie? Czy jestem nią zachwycona? Przekonacie się za chwilę sami.

Główną bohaterką powieści jest Cassandra Givens, młoda dziewczyna, która po ukończonych studiach przenosi się do Miami. Chce się w ten sposób  uwolnić od ojca, z którym nie może dojść do porozumienia i któremu jednocześnie chce udowodnić, że potrafi się sama utrzymać. W Miami czeka ją rozmowa kwalifikacyjna o pracę, która jednak nie przebiega po jej myśli. Potencjalny szef-Adam Mc Key jest przystojnym, tajemniczym mężczyzną, który podczas rozmowy z Cassandrą zachowuje się jak gbur. Cassandra odpłaca mu się za to, prosząc do jego gabinetu kolejną osobę. Pokazuje tym samym, jaki ma wredny charakterek. Pomyślicie pewnie teraz, że to koniec, że ich drogi nigdy się nie spotkają. Mylicie się bardzo... Dziwnym zbiegiem okoliczności bohaterka, z przypadkowo poznanym chłopakiem udaje się do pewnego klubu... Tam spotyka tajemniczego, przystojnego i mrocznego Morfeusza. Spędza z nim upojną noc...następnie rankiem ucieka z jego domu. Czy również z życia? Chyba raczej nie, bo życie lubi płatać figle. Wkrótce spotyka go w wymarzonej pracy...  Cóż tego wyniknie? Co się dalej wydarzy?

To chyba łatwe do przewidzenia: szef, pracownica i ognisty romans. Nic nie jest proste, jakby się wydawało. Cass czuje przyciąganie do Adama vel Morfeusza, który ją oszałamia, zniewala, w którym się zatraca. Chociaż wie, że mimo wzajemnej fascynacji, nie mogą stworzyć prawdziwego związku. Adam bowiem jako Morfeusz skrywa wiele tajemnic, które mogą być niebezpieczne dla jego bliskich.
Ten wątek szczególnie mnie ciekawi. O tyle o ile nie lubię Adama, za jego zaborczość, agresję, brutalność, o tyle interesuje mnie psychika Morfeusza- co skrywa, kim są Ci ludzie z klubu? Czy to mafia? I co na niego mają? Myślę, że ta wiedza pozwoliłaby mi zrozumieć jego postępowanie.

Na plus, muszę też oddać autorce, to jak ukazała postać Tommego, młodego chłopaka zmagającego się z chorobą. Tommy chce jak najlepiej wykorzystać czas, jaki mu pozostał. Jest przy nim w trudnych momentach Cass, która staje się jego przyjaciółką i wspiera go w ciężkich chwilach.

Książka jak na erotyk przystało, zawiera w sobie ogromne dawki erotyzmu. Nie brak tu scen seksu, które pobudzają wyobraźnię  i rozpalają zmysły. Powieść napisana jest prostym językiem, z przewagą dialogów nad opisami. Akcja książki jest dynamiczna i nieprzewidywalna. Dzieje się w niej bardzo dużo. Bardzo ciekawy i zaskakujący jest też epilog przedstawiony z perspektywy Morfeusza, który każe nam mniemać, iż w kolejnej części będzie się działo.

Książkę przeczytałam bardzo szybko. Nadal mam mieszane uczucia co do niej. Ma po prostu swoje plusy i minusy :) Jak dla mnie minusem jest główna bohaterka, której jakoś nie polubiłam, może dlatego, że działała mi na nerwy. Nie każde zachowanie Adama wzbudziło mój zachwyt. Będę jednak oczekiwała na kolejną część, gdyż muszę poznać mroczne tajemnice Morfeusza. Mam nadzieję, że autorka nam je ukaże. "Sny Morfeusza" przeniosą Was do świata pełnego mrocznych tajemnic, seksu, miłości i przyjaźni. Zachęcam Was do przeczytania.







Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Helion.





2 komentarze:

  1. Dziękuję pięknie za recenzję! W drugiej części będzie jeszcze więcej emocji, ale kilka tajemnic się wyjaśni. Mam nadzieję, że Was zaszokuję :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń