czwartek, 25 sierpnia 2016

Anna Forestern "Erasmus. Bóg seksu i miłości"



Tytuł: "Erasmus. Bóg seksu i miłości"
Autor: Anna Forestern
Wydawnictwo: Psychoskok
Rok wydania: 2016
Stron: 266


Opis:

Oparta na faktach opowieść studentki, która rozpoczęła odkrywanie świata, a przede wszystkim swojego wnętrza przez wyjazd na wymianę studencką. Przeplatające się wątki erotyczne, tęsknota za rodziną oraz drastyczne incydenty z przeszłości czy też spotykanie na swojej życiowej drodze ludzi , którzy wydają się być epizodami sprawiają, że główna bohaterka zaczyna dostrzegać, co jest najważniejsze na świecie...


Moje wrażenia:

Erasmus.Bóg seksu i miłości. Niekiedy, zanim rozpocznę czytanie książki, zastanawiam się co oznacza tytuł, co ma mi do przekazania. Wyobraźnia to fajna rzecz :)
W tym wypadku Erasmus – oznacza wymianę studentów między uczelniami i kontynuację nauki w placówkach zagranicznych. Jak dla mnie to bardzo ciekawy projekt, tylko czy na pewno czas tam wykorzystywany jest na naukę? O tym właśnie dowiemy się z powieści.

Bohaterką książki jest młoda dziewczyna Ania - Polka, udająca się na wymianę do Hiszpanii. Ania nie zna języka, kultury i obyczajów, początkowo czuje się zagubiona. Ma przyjaciół, z którymi dzieli pokój. Wkrótce na jej drodze pojawia się też Mario. Uczy ją języka, wprowadza w hiszpański świat, spotykają się często. Wkrótce to ulega zmianie, na horyzoncie pojawia się przystojny Alvaro.

"Noc zapowiadała się zwyczajnie, tym bardziej, że miałyśmy wracać wspólnie i jak to Madzia powiedziała: "Anka, tylko dzisiaj bez wybryków". Tak było, dopóki nie poszłyśmy do innego z klubów ( Grietaxu ), a ja nie zauważyłam Alvaro z grupką swoich kolegów i koleżanek z pracy. Kilka drinków i piw dodały mi odwagi. Podeszłam do niego. Był bardzo zdziwiony, a jego koledzy bardzo ciekawi, jaka będzie reakcja. Wypiłam mu drinka, po czym zapytał, czy mam chłopaka. Oczywiście odpowiedziałam przecząco i nagle poczułam jego język na moich ustach".

Anka ulega jego urokowi, chociaż obiecała sobie, że będzie się tylko dobrze bawić. Bohaterka cieszy się wolnością i szalonymi imprezami, do późnych godzin nocnych lub nawet rana. Alkohol, narkotyki i seks są na porządku dziennym. Anka jest zachwycona takim beztroskim życiem, zakochuje się w Hiszpanii i w Alvaro. Czy ich miłość ma szansę przetrwania? Jak potoczą się ich losy? Przeczytajcie koniecznie sami.

Książka ta, naznaczona jest wieloma wątkami: tęsknotą za rodziną, dramatycznymi epizodami z przeszłości, erotyką. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie, wciąga już od pierwszej strony. Z zaciekawieniem śledziłam losy Anny i jej przyjaciół. Razem z nimi się cieszyłam, smuciłam i złościłam. Ania doprowadzała mnie niekiedy do szału. Jak można być tak nieodpowiedzialną, aby uprawiać seks bez zabezpieczeń z przypadkowo poznaną osobą. Seks na jedną noc! Do tego alkohol, narkotyki. Wiele razy miałam wrażenie, że ma więcej szczęścia, niż rozumu. Jej brak odpowiedzialności mnie przeraża. Jako rodzic, nie wyobrażam sobie, że mogłabym na takie zachowanie pozwolić swojemu dziecku. Myślę, że zmianę zachowania u dziecka idzie dostrzec, można jakoś zapobiec. Chyba, że się mylę? Mam też nadzieję, że nie wszyscy studenci na wymianie zachowują się w ten sposób.

Podsumowując, "Erasmus. Bóg seksu i miłości" to książka, która może się podobać i zainteresować. Jeśli lubicie wątki erotyczne, to też je tutaj na pewno znajdziecie. Zapraszam do przeczytania.







Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Psychoskok.







Książka bierze udział w wyzwaniu:

Olimpiada czytelnicza
Dziecięce poczytania





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz