sobota, 11 lutego 2017

Monika Magoska – Suchar, Sylwia Dubielecka – "Klątwa przeznaczenia" [recenzja przedpremierowa]


Premiera: 08.03.2017 r.


Tytuł: "Klątwa przeznaczenia"
Autor: Monika Magoska – Suchar, Sylwia Dubielecka
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2017 r.
Stron: 810


Opis:


Arienne, młoda czarodziejka, szukając schronienia przed grożącym jej niebezpieczeństwem, postanawia zaufać Przeznaczeniu. Uzbrojona jedynie w magiczne umiejętności oraz kobiecą intuicję i spryt, przybywa do Czarnej Twierdzy, siedziby Związku – bractwa rządzonego twardą męską ręką, gdzie nie ma miejsca dla inteligentnych, uzdolnionych kobiet, takich jak ona. Zmuszona znosić liczne upokorzenia ze strony bezwstydnych Związkowców Arienne wchodzi pod protektorat jednego z najsilniejszych i najgroźniejszych z nich. Nie spodziewa się jednak, że za sprawą intrygującego, czarnowłosego mężczyzny cały jej plan się skomplikuje, zaś Los wyznaczy im wspólną misję.



Moje wrażenia:


Napisałam, moje wrażenia i myślę co napisać dalej. To nie to, że nie wiem co napisać, to po prostu myśli kłębią mi się w głowie i nie chcą się ułożyć w ładną całość. Może spróbuję od początku... Kiedy padła propozycja przeczytania książki, usłyszałam tylko, że należy do gatunku fantasy i do cienkich nie należy. Nie wystraszyło mnie to wcale, bo i fantasy lubię i grubsze książki również. Tymczasem, jakież było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam, iż książka ma ponad osiemset stron. Dużo prawda? Troszkę się przeraziłam, nie ilości stron, co to, to nie, lecz tego, czy na tych stronach znajdę coś, co mnie tak wciągnie, że przebrnę przez nią do ostatniej kropki końcowej. I muszę Wam powiedzieć, że jestem pełna podziwu dla autorek, że stworzyły taką książkę. Mało tego jest to ich debiut. Czy udany? Czy "Klątwa przeznaczenia" wywarła na mnie wrażenie? Jeśli tak... to jakie? O tym już za chwilę.

Arienne to młoda czarodziejka, która zmuszona jest schronić się przed zagrażającym jej niebezpieczeństwem w Czarnej Twierdzy, będącej siedzibą Związku, gdzie gwałty, związki pozamałżeńskie, morderstwa, czary, knowania przeciw sobie są na porządku dziennym. Dziwne prawda? Inteligentna dziewczyna i takie miejsce. Wszystko co się dzieje to Przeznaczenie, a i ona prócz schronienia przed niebezpieczeństwem, ma zadanie do wykonania. Będzie ciężko, gdyż tutaj rządy sprawowane są twardą męską ręką. Kobiety nie posiadają żadnych praw, są podporządkowane swemu Mistrzowi. Arienne tymczasem już na samym początku pokazuje swój charakterek, ośmieszając przed zgromadzeniem jednego z mężczyzn. I to nie koniec jej brawury... Wkrótce jednak i ona trafia pod protektorat swego Mistrza. Kim on jest?
Jest nim Severo – Mistrz walk, którego symbolem jest lew. Jest niestrudzony, bardzo waleczny i wierny zasadom Związku. Z jednej strony kat, z drugiej romantyk. Ma w sobie wielką, magiczną moc, która cały czas musi być tłumiona. Muszę też dodać jeszcze, iż Severo to obiekt westchnień wszystkich kobiet w Twierdzy oraz na wszystkich dworach. Wkrótce jednak jego sercem zawładnie Milady. Zobaczycie sami, co mężczyzna potrafi zrobić dla swej kobiety.

W "Klątwie przeznaczenia" odnajdziecie wszystko, co zawiera gatunek fantasy, czyli zamki, magię, miecz, przelew krwi, intrygi, nienawiść, rywalizację, zemstę, ale też i miłość, przeznaczenie i zapisany los. Do tego dodajmy wartką i ciekawą akcję, która ani na chwilę nie pozwala się nam nudzić. Jest nieprzewidywalna, dostarcza nam wielu emocjonujących chwil. Wspomnieć też trzeba o wspaniałych dialogach, które potrafią rozbawić, ale też i zasmucić. Autorki wplotły też w swą powieść sceny erotyczne, które przedstawione zostały odważnie, ale bez zbędnej wulgarności, za co daję duży plus.
Na naszą uwagę, zasługuje też narracja. Mamy tu do czynienia z narracją pierwszoosobową, od czasu do czasu pojawia się też narracja trzecioosobowa. Nie sprawiło mi to większych kłopotów, nie przeszkadzało w czytaniu. Powiem Wam, iż lubię wnikać w myśli bohaterów, dlatego podobało mi się, iż wiem, o czym myśli i co czuje Arienne, czy Severo oraz pozostali bohaterowie. Jeśli jesteśmy przy bohaterach, to jestem pod ogromnym wrażeniem, bo było ich bardzo wielu, każdy z nich jednak jest inny. Wielu z nich bardzo polubiłam. Jednym słowem bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani.

Do jednego tylko muszę się przyczepić... mianowicie zaskakujące zakończenie. Drogie Autorki, jak mogłyście, nam czytelnikom coś takiego zrobić. Dlaczego, ja się pytam? Tak nie wolno... Teraz pozostaje mi z niecierpliwością czekać na kontynuację. Tak, tak kochani, dobrze słyszycie. Będzie druga część... Już na nią czekam.

"Klątwa przeznaczenia" to naprawdę bardzo udany debiut literacki. Dajcie porwać się temu, co stworzyły Autorki. Przeczytajcie i przekonajcie się, czy i Was porwie Przeznaczenie. Poznajcie świat pełen magii, rządów mężczyzn, tajemniczości, świat, w którym kobiety nie mają praw. Zobaczcie, jak rodzi się zakazana miłość. Po prostu jednym słowem koniecznie przeczytajcie. Nie będziecie żałować. Polecam!




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Autorkom oraz Wydawnictwu Novae Res.





Książka bierze udział w wyzwaniu:
Dziecięce poczytania; Zaczytajmy się; Olimpiada czytelnicza; Czytam, bo polskie

1 komentarz:

  1. Ach również czekam na drugą część :) Udany debiut, nie ma co :)

    OdpowiedzUsuń