piątek, 21 października 2016

Anna Dąbrowska – "Nakarmię cię miłością"

Miałaś przeminąć jak jedna z pór roku...



Tytuł: "Nakarmię cię miłością"
Autor: Anna Dąbrowska
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2016
Stron: 351


Opis: 

Dla kilku przyjaciółek wieczór panieński ma być przede wszystkim dobrą zabawą i odskocznią od codzienności.Warszawski klub, muzyka, alkohol i dodatkowa atrakcja – losowanie zadań, które ma wykonać każda z uczestniczek. To, które przypadnie w udziale Laurze, przykładnej pracownicy banku, okazuje się wyzwaniem równie trudnym, co ekscytującym. Pocałunek z przystojnym nieznajomym... W ten sposób dziewczyna poznaje Tobiasza, charyzmatycznego muzyka. Wypełnienie zadania doprowadza do niezwykle zaskakującego poranka, a kiepski dowcip Tobiasza wywołuje nieprzewidziane skutki.



Moje wrażenia:


Moja ulubiona książka na jesienno-zimowe wieczory. Czekałam na nią z ogromną niecierpliwością, smuciłam się z powodu przesunięcia daty premiery... Intuicyjnie jednak wiedziałam, że warto na nią czekać. Czy spełniła moje oczekiwania? Czy nie zawiodłam się na swej intuicji? Za chwilę się dowiecie...

Z twórczością autorki miałam okazję się już spotkać, kiedy zadebiutowała pod pseudonimem Laven Rose  z książką "Stalowe serce". Byłam nią zachwycona, dlatego tym bardziej ucieszyła mnie wiadomość, że pojawi się kolejna książka. Radość była tym większa, gdy dotarła do mnie informacja, iż nowa książka opatrzona zostanie imieniem i nazwiskiem autorki – Anna Dąbrowska. Kochani przy tej okazji muszę wspomnieć, iż Anna Dąbrowska bardzo prężnie działa na swoim fanpage , to właśnie na nim po raz pierwszy ujrzałam okładkę książki, która mnie zauroczyła. Równocześnie dała do myślenia – o czym będzie książka? Jak sami widzicie, na okładce prezentuje się chłopak z gitarą i wpatrzona w niego kobieta. Czy to coś znaczy? Kim oni są i czy coś ich łączy? Przyznajcie, jesteście ciekawi, co było dalej... W takim razie zacznijmy naszą przygodę razem z bohaterami. Poznajcie oto Laura Danielska i Tobiasz Karski.

Laura Danielska to młoda kobieta, spokojna i cicha pracownica banku. Spotyka się z Pawłem, ich związek nie należy jednak do udanych. Od czasów studiów przyjaźni się z Kaśką i Izą. Iza wkrótce ma wyjść za mąż. Pewnego dnia dziewczyny udają się do klubu, aby wspólnie zabawić się w jej wieczór panieński. W klubie każda z nich losuje zadania do wykonania. Właśnie te zadania zmienią całe życie Laury. Doprowadzą do poznania Tobiasza – muzyka z zespołu Bez Nazwy. Niby niewinny zakład, a odmieni życie obojga. Co takiego się wydarzy? Czy coś ich połączy? Jaki wpływ na ich życie będzie miała przeszłość każdego z nich? Czy będą szczęśliwi? Czy ich związek będzie miał szansę na przetrwanie?
Pytań jest wiele, a odpowiedzi znajdziecie w książce. Wystarczy tylko po nią sięgnąć.

Nie będę zdradzać Wam wiele szczegółów, ponieważ z całego serca zachęcam Was do przeczytania. Dla mnie książka jest po prostu rewelacyjna. Przeczytałam ją bardzo szybko, fabuła książki nie pozwalała mi się od niej oderwać. Dostarczyła mi wielu emocji, wywołała uśmiech na mej twarzy, złość, przyspieszone bicie serca. Poruszyła tematy, które często w dzisiejszym świecie są tematem tabu, o których głośno się nie mówi. Byłam zafascynowana głównymi bohaterami: Laurą i Tobiaszem, to postacie autentyczne i wyraziste. Nie raz miałam wrażenie, że stoją obok mnie i prowadzą swój dialog, że wystarczy chwila i ja też wtrącę się do ich wymiany zdań. Z ogromnym zaciekawieniem poznawałam ich przeszłość, dowiadywałam się jakie przeżycia z życia, ich ukształtowały. Dodatkowo sylwetka Tobiasza, takiego trochę niegrzecznego chłopca, przyciągała mnie jak magnes. Niejedna z Was po przeczytaniu zamarzy o takim mężczyźnie. Osobiście bardzo go lubię i uwierzcie, że już niektóre blogerki i czytelniczki się o niego spierają. Ogromnym plusem jest też to, iż autorka ukazała nam ich życie i przemyślenia z perspektywy obojga bohaterów. Na naszą uwagę zasługują też drugoplanowe postacie, które w całej historii również mają swój udział i duży wpływ na fabułę.

Koniecznie przeczytajcie. Nie będziecie żałować. Czekam z niecierpliwością na kolejne książki autorki. To, co skusicie się? Dacie się nakarmić miłością?






Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję autorce – Ani Dąbrowskiej.













Książka bierze udział w wyzwaniu:
Olimpiada czytelnicza.







2 komentarze:

  1. Chcę, chcę i jeszcze raz chcę to przeczytać ;) Tyle dobrego o tej książce słyszałam, a jeszcze nie miałam styczności z twórczością autorki ;)

    OdpowiedzUsuń