środa, 28 lutego 2018

Ewa Pirce – "Córka pedofila"


HISTORIA ZAINSPIROWANA PRAWDZIWYMI ZDARZENIAMI



Tytuł: "Córka pedofila"
Autor: Ewa Pirce
Wydawnictwo: Wieża Czarnoksiężnika
Rok wydania: 2017
Stron: 320



OPIS:


Są wydarzenia, które poruszają do głębi.
Są ludzie, obok których nie jesteś w stanie przejść obojętnie.
Są opowieści, co – raz opowiedziane – już na zawsze z Tobą pozostają. 
Są doświadczenia zmieniające nas na całe życie...

Taka właśnie jest historia Lexi – nastolatki, jaką możesz znać, dziewczyny innej niż wszystkie.




MOJE WRAŻENIA:



Po  raz pierwszy o książce usłyszałam, kiedy jeszcze nie została wydana, przed jej premierą. Już sam tytuł wzbudził moje zainteresowanie. Od tej chwili wiedziałam, że muszę ją koniecznie przeczytać. W końcu nadszedł ten długo oczekiwany dzień. Książka znalazła się w moich rękach. Zaczęłam czytać... Pewnie jesteście ciekawi, co było dalej. Czy spełniła pokładane w niej nadzieje? Nie przedłużam, już piszę.

Kim jest Lexi? Odpowiedź jest prosta, to nastoletnia dziewczyna z bagażem doświadczeń. Tak, dobrze widzicie, Lexi ma mnóstwo problemów w życiu. Jest osamotniona, wyobcowana, z nikim się nie przyjaźni, nikomu nie potrafi zaufać. Dlaczego? Może dlatego, że w dzieciństwie porzuciła ją matka... Może dlatego, że została z ojcem... Ojciec to nie ten z grona kochających, to zwykły potwór – alkoholik i pedofil. Tak czytelniku, dobrze widzisz... Ojciec zagląda do sypialni córki, po to, co nie powinien sięgać, nawet o tym pomyśleć. Powiecie, przecież ta młoda bohaterka mogła o tym komuś powiedzieć? Może i mogła, ale nie każdy potrafi mówić o tym, co się z nim dzieje. Doznane krzywdy wyciskają piętno na jej psychice. Nikt  nie dostrzega jej sytuacji. Pewnego dnia coś się zmienia. W szkole o rozmowy z nią zabiega Henry. Pojawia się też pewien chłopak o imieniu James. Oni też mają swoje tajemnice. Henry jest gejem, to powoduje, iż jest odtrącany przez społeczeństwo i własnego ojca. James z kolei sam potrzebuje pomocy. Co mu jest? Czy Lexi uwolni się od ojca? Co się stanie z Henrym? Przeczytajcie sami.

"Córka pedofila" to debiut autorski Ewy Pirce. Muszę podkreślić, że bardzo udany debiut. Ta książka mnie nie zawiodła. Od pierwszej strony wciągnęła mnie w świat bohaterów. Czytałam ją szybko i z ogromnymi emocjami. Powieść napisana jest prostym w odbiorze językiem. Dodatkowo ciekawa fabuła i wspaniale wykreowani bohaterzy nie pozwolą przejść obok niej obojętnie. Lexi wzbudziła we mnie mnóstwo uczuć. Było mi jej żal, że tak potoczyło się jej nastoletnie życie, Doświadczyła w swym młodym wieku zbyt wiele bólu, cierpień i krzywd. Nie dziwię się, że zamknęła się w sobie. Próbuje sobie sama jakoś poradzić np. poprzez samookaleczenie. Tak wiem, to nie jest rozwiązanie, ale ona nie ma nadziei na lepsze jutro. Nienawidzi ojca. Nie dziwię się jej, podczas czytania sama miałam ochotę udusić jej ojca.  Ona chciała, tylko aby ktoś ją pokochał i aby ona mogła kochać. 

Oprócz pedofilii autorka zwraca też uwagę na problematykę orientacji seksualnej. Na przykładzie Henrego pokazuje, jak społeczeństwo odrzuca go, ze względu kim jest. Zapytam, kim jest? Dla mnie człowiekiem, przyjacielem Lexi i Jamsa. Nie różni się niczym, więc nie rozumiem, dlaczego ojciec go odrzuca, unika, powoduje, że czuje się samotny. On chciał być tylko akceptowany. Może troszkę więcej tolerancji. To, że ktoś jest gejem, nie znaczy, że jest gorszy. Nie ma potrzeby z nich szydzić, wyśmiewać. Ten, kto tak czyni, najpierw niech zajrzy w głąb siebie i zapyta, jakim jestem człowiekiem? Chcesz żyć po swojemu, daj żyć tak samo innym. Wracając do powieści... Autorko, dlaczego tak postąpiłaś z Henrym? 

"Córka pedofila" to powieść, którą koniecznie trzeba przeczytać. Są takie książki obok, których nie można przejść obojętnie i to jest własnie taka książka. Myślę, że nie będziecie zawiedzeni. Spodziewajcie się wielu emocji, refleksji o życiu, o tym, co jest obok nas, a co niekiedy nie dostrzegamy. Może nawet nie chcemy dostrzec, bo przecież, po co się mieszać? Ilu tak myśli? Gorąco polecam!




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję autorce.




Książka bierze udział w wyzwaniu czytelniczym:
Dziecięce poczytania; Olimpiada czytelnicza; Czytam, bo polskie

6 komentarzy:

  1. czytałam książkę i jestem zachwycona debiutem autorki :) Czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń
  2. Sam tytuł już mnie na maksa zaintrygował, więc po książkę na pewno sięgnę! Mam nadzieję, że będzie warta uwagi! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami lubię czytać książki poruszające trudne tematy. O tej dużo już słyszałam, zarówno dobre jak i niepochlebne opinie, czy się skuszę jeszcze nie wiem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze mówię, że muszę przeczytać, bo najlepiej samemu wyrobić sobie własną opinię :)

      Usuń
  4. Czytałam i muszę przyznać, że książka bardzo mi się podobała. 😊

    OdpowiedzUsuń