czwartek, 1 lutego 2018

Dawid Waszak - "Czerwień obłędu"

Zobacz jak rodzi się obłęd


Tytuł: "Czerwień obłędu"
Autor: Dawid Waszak
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2015
Stron: 175


Opis:

Dorian miał wszystko - młodą i piękną żonę, dom w dobrej dzielnicy Jarocina, zdolnego syna, udany seks, ciekawą pracę i poukładane życie.

Nagle jego świat legł w gruzach - runęło wszystko, co do tej pory było dla niego ważne. I nie spowodował tego żaden kataklizm, a samospełniające się wizje, które wtargnęły w jego uporządkowany świat.

Spokojny dotąd mężczyzna uwikłany zostaje w pasmo nieprzewidzianych sytuacji, które zapowiadają tragedię. Co z tym wszystkim ma wspólnego kobieta w czerwonej sukni?



Moje wrażenia:


Właśnie zauważyłam, że na blogu najczęściej pojawiają się recenzje książek autorek. Dziś dla odmiany zagości autor, Dawid Waszak i jego książka "Czerwień obłędu". Jednocześnie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora. Jakie ono było? Czy książka mnie zachwyciła? Spełniła moje oczekiwania? O tym już za chwilę...

Na "Czerwień obłędu" trafiłam zupełnie przypadkowo, zgłosiłam się do Book Tour organizowanego przez Kasię z Poligon Domowy. Wcześniej nic o książce nie słyszałam. Widziałam tylko pojawiające się recenzje, do których nie zaglądałam, ponieważ lubię sobie sama wyrobić opinię o książce. W końcu nadszedł ten dzień... Listonosz dostarczył przesyłkę. Z koperty wyłoniła się okładka przyciągająca wzrok (tajemnicza kobieta w czerwonej sukni), do tego intrygujący opis na tylnej stronie.

Główny bohater – Dorian tak naprawdę ma wszystko. Dom w dobrej dzielnicy Jarocina, piękną żonę, zdolnego synka, dobrą pracę, udany seks i poukładane życie, które przebiega według ustalonego schematu. Dorian ma wszystko zaplanowane co do minuty, każdą czynność wykonuje codziennie o tej samej porze. Każdy jego dzień wygląda od wielu lat tak samo. Do czasu... Jeden poranek był inny... Może też macie kochani, niekiedy takie uczucie, że coś się kiedyś już wydarzyło. Myślicie, ja to już przeżyła/em? Właśnie takiego uczucia deja vu doznał Dorian Zajda. Od tego momentu wszystko w jego życiu się zmienia, a wizje pojawiają się coraz częściej, mieszają się z rzeczywistością. Dokąd doprowadzą naszego bohatera? Czy popadnie w obłęd? Czy może zażywanie w nadmiarze tabletek od bólu głowy ma coś z tym wspólnego? Kim jest kobieta w czerwonej sukni? Co przedstawiają rysunki syna? O tym, musicie przeczytać już sami.

Książka rozpoczyna się całkiem zwyczajnie, bohater mówi nam o sobie, przedstawia swój dzień. Przypomina to trochę pamiętnik. Przyznam się Wam, że początek mnie nie zachwycił, denerwowały mnie te szczegółowe opisy. Myślałam, że nie dotrwam do końca, że to nie dla mnie. Postanowiłam jednak dać książce szansę i nie żałuję. Z każdą czytaną stroną Dorian wciągał mnie do swojego świata. Świata, w którym nic do końca nie było pewne, gdzie rzeczywistość mieszała się wizjami. Było tajemniczo i groźnie. W oczy zaglądał obłęd, to było istne szaleństwo. Autor ukazał nam, jak cienka jest granica między rzeczywistością, a obłędem. Opisy przestały mi całkowicie przeszkadzać. Sam bohater wywarł we mnie mieszane uczucia, momentami działał mi na nerwy, w następnej chwili mu współczułam. Do tego dochodzi jeszcze problem uzależnień i postawa rodziny. Trochę żałuję, że postacie drugoplanowe są słabo wykreowane, nie do końca rozumiem, dlaczego kochająca żona nagle staje się obca, ale może tak miało być.  I nie sposób też wspomnieć o zakończeniu... Jak można tak skończyć? Autor nie dał mi żadnej podpowiedzi, czuję niedosyt... Myślę, że to był celowy zabieg autora. Być może powstanie kiedyś druga część?

Podsumowując "Czerwień obłędu" napisana jest lekkim, prostym językiem. Przeczytacie tę książkę w jeden wieczór, ponieważ kiedy wciągnie was swą treścią, trudno będzie się wam od niej oderwać. Zaintryguje i wprowadzi Was w świat, który zapewne mało komu jest znany. Przeczytajcie i przekonajcie się sami.





Za możliwość przeczytania, jeszcze raz dziękuję Kasi z Poligon Domowy, która zorganizowała Book Tour z książką.




Książka bierze udział w wyzwaniu:
Olimpiada czytelnicza, Dziecięce poczytania oraz czytam, bo polskie.




2 komentarze:

  1. Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale muszę przyznać, że brzmi ciekawie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No w końcu powróciłaś do żywych 👍
    Książkę czytałam 👍

    OdpowiedzUsuń