środa, 14 grudnia 2016

Margarett Borroughdame – "Ciasteczkowa choinka Żuczka Blo"


Tytuł: "Ciasteczkowa choinka Żuczka Blo"
Autor: Margarett Borroughdame
Wydawnictwo: MBBOOKS
Data wydania: 2016
Stron: 36


Moje wrażenia:


Kochani, jeśli szukacie ciekawej lektury dla Waszych pociech, to zachęcam Was do zakupu książki Margarett Borroughdame pt."Ciasteczkowa choinka Żuczka Blo". Na pewno nie będziecie zawiedzeni. Tym razem nie będą to wierszyki, lecz bardzo ciekawa opowieść, którą nie tylko możecie przeczytać, lecz także posłuchać. Bajka tak bardzo mi się spodobała, że mam ogromną nadzieję, iż autorka wymyśli kolejne przygody Żuczka Blo. A kim jest Żuczek Blo? Co takiego zrobił? Już za chwilkę się dowiecie.

Żuczek Blo to bardzo sympatyczna postać, którą autorka stworzyła podczas górskich wędrówek, kiedy jej syn miał 3,5 lat. Rodzina Żuczka Blo jest bardzo liczna. Składa się z mamy, taty, starszego brata, dwóch sióstr i dwóch braci. Całkiem duża rodzinka, prawda? Musi być im razem wesoło. Spotykamy ich w momencie przygotowań do świąt Bożego Narodzenia, właśnie stroją swoją choinkę, aby móc później znaleźć pod nią prezenty.


Ich choinka z każdą chwilą jest coraz piękniejsza. Po godzinie pracy drzewko było gotowe, pięknie wyglądało. Cała rodzina spoglądała na nie z podziwem. Magia Świąt zagościła w całym domu. Tymczasem nagle, przez niedomknięte okno wpadł mroźny wiatr i przewrócił choinkę. Wyobrażacie, sobie co się stało? Wszystkie bombki się potłukły – to była tragedia, święta tuż, tuż... Gdzie Święty Mikołaj położy teraz prezenty? 



Żuczek Blo wpadł na pewien pomysł, który wywołał uśmiech na twarzy całej rodzinki. Swój wspaniały pomysł szybko wprowadził w życie. W domu pięknie zapachniało, a święta zostały uratowane. Chcecie, dowiedzieć się co to był za pomysł? Koniecznie sami przeczytajcie, ja już nic więcej nie powiem.


Książeczka "Ciasteczkowa choinka Żuczka Blo" jest pełna emocji i wrażeń, towarzyszy jej magiczna atmosfera. Na pewno do tej historii będziecie często wracać, a dzieci zachęci ona do kreatywności. Nie ma w niej typowych ilustracji, są obrazki, które najmłodsi czytelnicy będą mogli pokolorować według własnego pomysłu. Na końcu znajdziecie również pyszny przepis na maślane ciasteczka – zachęcam, abyście zrobili je wspólnie z dziećmi. Mały czytelnik znajdzie też postać Żuczka Blo do pokolorowania, wycięcia i postawienia np. na półce.



Na koniec też muszę jeszcze wspomnieć o płycie z audiobookiem, którą możecie również posłuchać, jeśli nie będzie chciało się Wam czytać. Głos autorki jest bardzo miły i z przyjemnością się go słucha.
Mam nadzieję, że autorka stworzy kontynuację przygód Żuczka Blo.

Polecam! Koniecznie przeczytajcie!




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu MBBOOKS


Książeczki autorstwa Margarett Borroughdame możecie zakupić:




Książka bierze udział w wyzwaniu:
Dziecięce poczytania, Olimpiada czytelnicza, Zaczytajmy się

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz