niedziela, 8 października 2017

Magdalena Kozioł – „52 kolory życia” t.VII





Tytuł: „52 kolory życia”
Autor: Magdalena Kozioł
Wydawnictwo: Pociąg do natury 
Data wydania: 2016 r.
Stron: 110


Opis:


Ostatni tom oznaczony jest niezwykłą, mistyczną cyfrą 7. Zamyka porywającą historię miłości Sally i Jacka, ale jaki ona będzie miała finał? Dużo zaskoczenia, niepewności, nagłych zwrotów akcji, bólu, też pretensji i ogromnych emocji przeplata się z kolorem karminowym, jagodowym, szafranowym, malachitowym, jaśminowym i makowym. Siódmy tom stawia na szali życie, zdrowie i miłość bohaterów... Powieść zamyka kolor biały, który zawiera w sobie wszystkie kolory życia.



Moje wrażenia:

Kochani bardzo długo przyglądałam się tej książce z daleka. Przywoływała mnie do siebie, lecz ja ciągle ją omijałam, nie chciałam tak szybko zakończyć przygody z twórczością Magdaleny Kozioł. Tym bardziej, że jeszcze przed przeczytaniem usłyszałam, że zakończenie będzie na pewno zaskoczeniem. Odwlekałam więc ten moment w czasie. W końcu jednak nadszedł ten dzień... Dzień prawdy... Dzień zmierzenia się z treścią ostatniego tomu.

Powiem Wam... albo jeszcze nie... Zacznę od okładki. Kolejny tom, kolejna barwa. Tym razem fioletowa - mój ulubiony kolor. Po złączeniu, ustawieniu wszystkich tomów na półce otrzymujemy piękny wachlarz kolorów, który przyciąga nasz wzrok i jednocześnie wzbudza zaciekawienie. I tak właśnie powinno być. Dalej jest jeszcze lepiej – treść. Co się wydarzyło u naszych bohaterów w tym tomie? Dzieje się dużo.  Sally i Jacek nadal odgrywają ważną rolę. Pojawił się Rafał, z którym Sally spędza miłe chwile. Tylko, czy jest szczęśliwa? Czy te spotkania zaowocują czymś więcej? Jej myśli często krążą wokół Jacka. Czy coś z tego wyniknie? Jacek pracuje, spędza święta z rodziną. Na sylwestra udaje się z Anetą na bal, który nie kończy się dobrze. Nie zdradzę Wam szczegółów, ale w życiu Jacka znów pojawią się kłopoty. Będziecie mieli też okazję poznać bardziej Anetę, jej wątek w tym tomie będzie duży.

Ten tom, podobnie zresztą jak pozostałe czyta się szybko i bardzo przyjemnie, ciężko się od niego oderwać. Chciałoby się jak najszybciej poznać losy bohaterów. Jest pełen emocji i zwrotów akcji, będzie o miłości, pojawią się pretensje, liczne przemyślenia. Autorka nie raz Was zaskoczy. Oczywiście wszystko to jest podparte jak zawsze kolorami. I w tym tomie każdy tydzień ma swój kolor. Magdalena Kozioł daje nam w nim liczne przesłania, przekazy, ukazuje prawdy życiowe. Każdy rozdział zakończony jest tekstem piosenek, które są idealnie dobrane i dopełniają całości, jeszcze lepiej obrazując przeżycia i myśli bohaterów.

Jak wiecie, to moje siódme już spotkanie z twórczością autorki. Z każdym tomem obserwowałam, jak twórczość Magdaleny Kozioł się rozwijała. Czytając, wyraźnie widać, iż autorka włożyła w swoje dzieło serce i duszę. Z wszystkim poradziła sobie doskonale, zaczynając od fabuły, poprzez kreację bohaterów, stworzenie pięknych okładek. Muszę Wam się przyznać, że nie bardzo lubię dłuższe opisy w książkach, a tutaj mi one nie przeszkadzały. A nawet przeciwnie, ich plastyczne opisy mnie zachwyciły. Jednego tylko nie mogę wybaczyć autorce – zakończenia. Tak się nie robi. Chcę ósmą część! I to jak najszybciej. Dlaczego? Sami się przekonacie, jak przeczytacie.

Podsumowując, zachęcam Was do sięgnięcia po tą kolorową serię. Na pewno nie będziecie zawiedzeni. "52 kolory życia"to książka, która ukazuje, że warto dążyć do realizacji zamierzonych celów, spełniać swoje marzenia. Momentami bawi, ale i wzrusza, skłania nas do refleksji i przemyśleń. To powieść pełna emocji i życiowych rad. Warto ją przeczytać! Polecam!




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję autorce – Magdalenie Kozioł.




Książka bierze udział w wyzwaniu:
Dziecięce poczytania, Olimpiada czytelnicza oraz Czytam, bo polskie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz