niedziela, 29 listopada 2020

Anna Jakubczak – „Rozmowy nocą” [Recenzja/Patronat medialny]

 



Tym razem nie przychodzę do Was z żadną opinią, czy recenzją powieści. Dzisiaj porozmawiajmy o liryce. Czy wśród moich czytelników są osoby, które kochają poezję? Zaczytujecie się w wierszach? Odnajdujecie w nich coś tylko dla siebie?

Ja lubię od czasu do czasu dać się porwać lirycznemu światu. Dostarcza mi on wielu emocji i refleksji. Ciągle odkrywam coś nowego i intrygującego. Fantastyczne jest też to, iż zdaję sobie sprawę, że każdy z nas może odbierać wiersze zupełnie inaczej. Każdy z nas ma inne spojrzenie, czy odbiór rzeczywistości. Ile ludzi, tyle odsłon lirycznych.

„Rozmowy nocą” Anny Jakubczak ukazują obraz miłości – a dokładnie jej różne oblicza. To zbiór wierszy, gdzie mamy jeden lub kilka podmiotów lirycznych, którzy prowadzą wewnętrzne monologi, bądź dialogi. Tomik został podzielony na trzy części. W pierwszej poznajemy Dana i Sarę. Obserwujemy ich rozstanie z dzieciństwem, które jest częścią dorastania. Widzimy przejście od marzeń do rzeczywistości. Poznajemy ich młodzieńczą miłość – jeszcze z lekka naiwną, przepełnioną tęsknotą, marzeniami... Miłość niespełnioną, która nie miała szans się udać i zaowocować.

W kolejnej części bohaterami są Ivan i Maria. Z wierszy można wyczytać, że ich relacja jest już dojrzalsza. Wyraźnie widzimy ich uczucia, przemyślenia, codzienne gesty, radości, mentalne rozstania i powroty. Anna Jakubczak bardzo pięknie to wszystko ukazała i opisała. Zresztą przeczytajcie poniżej sami.

Niezdecydowanie

Ivan stwierdził, ze pozwoli mi odejść,

Stał się samowystarczalny

i nie musi mi już czesać włosów.


Mówi, ze nie będzie tęsknił,

nawet za bezsennością.

Może teraz wyć do księżyca

i słuchać bluesa przy kolacji.


Zarzeka się, wychodzi...

i wciąż

wraca.


Przypinka

Z Marią jest już lepiej

chociaż wciąż dodaje soli do herbaty

ubiera skarpety nie do pary

wychodzi

ze strefy dys-komfortu


Ma ochotę tańczyć

bez muzyki do taktu 

własnej upartości w dążeniu

do zdzierania kolan


Powoli rosną Marii włosy

będę zaplatać jej warkocze

o długości wspomnień

wpinać spinki

z własnych kości


na pamiątkę

że żyłem gdzieś obok


W trzeciej części każdy odnajdzie coś dla siebie, a może i nawet cząstkę samego siebie. Tutaj przewija się miłość, tęsknota, są wyznania i uniesienia. Jest też fascynacja sobą, po prostu codzienne życie, przepełnione nie tylko drobnymi gestami.

Jeśli tylko znajdziecie trochę czasu, koniecznie sięgnijcie po „Rozmowy nocą” i przekonajcie się, co do Was powiedzą. Polecam!


Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania dziękuję Wydawnictwu Acomitam oraz autorce – Annie Jakubczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz